Jazdy głównie użytkowe, ale też trochę rekreacji, zarówno w dzień, jak i w nocy na terenia Krakowa. Czas się wyzerował :( -> więc nie będzie średniej. Nie wiem, dlaczego.
- maksymalna: 40, 9 - średnia V wg. licznika: 21,0 - ocena subiektywna: 3,5/5 - czas: 5h 45 min
- cal: 2232 - fat: 255, 2
Dawno nic nie pisałem, a teraz muszę. Moje jeżdżenie stało się bardziej... dzikie. Jeżdżę więcej i częściej, ale też codziennie do pracy, a pogoda i klimat sprzyjają przejażdżkom po niej. W dodatku mam wakacje (od października zajęcia), a do pracy nie chodzę na zbyt długo - tylko by nie zwariować z braku rzezczy do roboty.
Z tego powodu od dzisiaj rezygnuję z wrzucania każdej wycieczki z osobna. Za często jeżdżę, mam sporo zajęć w środku dnia (nie tylko rower), więc często w ciągu dnia nie mam czasu, a wieczorem mi się nic pisać, więc kończy się tak, że wpisuje same liczby.
Więc wymyśliłem, że będę wpisywał co parę dni i mniej-więcej opisywał. Albo potem. Może raz na tydzień - może co parę dni - zobaczymy. Mam nadzieję, że to możliwe do zrozumienia. Piszę o tym, bo widziałem, że nie każdy pochwala taki sposób wpisywania. Nie będę pisał regułki, "że to mój blog, więc nic Wam do tego." To internet, i uważam, że to, co tu jest każdy może komentować, jeżeli istnieje taka techniczna możliwość. I sam korzystam z takiego prawa.